środa, 14 sierpnia 2013

Rozdział VI

Dzisiaj rozdział będzie wyjątkowo krótki, bo znowu nie miałam weny!

~

6 wrzesień-poniedziałek
Dzisiaj wyjątkowo szybko wstałam. Zrobiłam to co zawsze rano i wyszłam do szkoły. Jak zwykle po drodze spotkałam moich przyjaciół. Całą drogę  rozmawialiśmy o środowej imprezie. Naszą pierwszą lekcją był angielski. Bardzo lubię ten przedmiot, ale dzisiaj się jakoś nie mogłam skupić, bo cały czas myślałam o nowej piosence, którą muszę napisać już na środę! Ta lekcja minęła mi wyjątkowo długo.
-Ally, co się dzieję?-spytała p.Morani-nasza wychowawczyni, moja ulubiona nauczycielka, która uczy angielskiego
-Eh…dużo by tu opowiadać-westchnęłam
-Proszę opowiedz mi, może ci coś doradzę
-No to tak-zaczęłam-wie pani, że moim chłopakiem jest Dallas z klasy równoległej
-Mhm, kojarzę go
-Właśnie, a więc jestem z nim już od kilku miesięcy, i z czasem w ogóle nie ma dla mnie czasu. W dzień rozpoczęcia roku poszliśmy z Trish, Austinem i Dezem na lody, i zapytałam się Dallasa czy chce iść z nami. Powiedział, że nie ma czasu, że ma coś do załatwienia. Potem gdy byłam z przyjaciółmi w parku zobaczyłam go gdy się całował z jakąś czirliderką. W sobotę z nim rozmawiałam o tym, ale postanowiłam dać mu drugą szansę. A do tego wszystkiego Austin jest blisko mnie, i jak na przykład tańczę z nim wolny taniec to coś czuję dziwnego, coś takiego, że nigdy przy Dallasie tego nie czułam.
-O jejku, Ally. Rozumiem cię-p.Morani słuchała z wielką ciekawością
-A do tego wszystkiego w środę mam z nim występować na imprezie z okazji podpisania kontraktu Austina z p. Jimmy’m Starr, i mam napisać piosenkę tylko nie wiem jeszcze o czym, a mam tylko 2 dni!
-Ally, jeśli mogę ci coś poradzić w sprawie tej piosenki, to po prostu wyraź w niej to, co czujesz do oby dwóch chłopców.
-O! Dziękuję pani! A teraz muszę już iść na kolejną lekcję-pożegnałam się i wyszłam z klasy
Udałam się w kierunku sali biologicznej. Wszystkie dzisiejsze lekcje minęły tak samo, czyli wyjątkowo nudno.  Nie mogłam się skupić i bazgrałam po zeszytach. Nareszcie mogliśmy wyjść ze szkoły!! Trish poszła razem ze mną do sklepu taty. Potem zdecydowałyśmy się pójść na zakupy do galerii. Nakupowałyśmy masę rzeczy! Tak samo jak wczoraj po przyjściu do domu padłam trupem na łóżko.


2 komentarze:

  1. Fajny rozdział. Nie mogę się doczekać występu Ally :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Niestety, ale nie wiem kiedy dodam kolejny rozdział ;( więc pewnie musisz jeszcze poczekać ;p

      Usuń